Wyspa Aero. Nieduża (7 tys. mieszkańców), zielona z ogromnymi połaciami rzepaku i nowoczesnymi wiatrakami, oblana wodami zimnego Bałtyku. A na niej miasteczko Aeroskobing z siedemnastowieczną oryginalną zabudową uroczych domków jak z bajki; a w nim szkoła dla muzyczno-aktorsko-malarskich talentów.
Młodych talentów.
Ale znalazło się tam i miejsce dla nas, tej starszej młodzieży (instruktorzy z Magazynu Sztuk, uczestnicy CAT3W, członkinie „Palety” z Radomskiej). Szkoła jest bardzo gościnna, a pani Susana, nauczycielka i malarka, starała się nam pokazać wszystko, co było możliwe podczas naszego krótkiego pobytu (5 dni): wycieczka po okolicy, spotkanie z lokalnymi artystami, przejażdżka łódką, „five o’clock” na klifie.
Był też czas na malowanie. Poza naturalnymi plenerami (brzeg morza, port, uliczki miasteczka) mieliśmy do dyspozycji pracownię malarską z całym „oprzyrządowaniem”.
Na koniec nasza opiekunka obejrzała nasze prace i dokonała korekty. Każdy usłyszał coś miłego na temat swoich prac, a także wskazówki na przyszłość.
Miło było również spotkać polską zdolną młodzież. Dziewczyny: Sara, Kasia i Zuza dały nawet popis umiejętności wokalnych na wieczorze pożegnalnym w pensjonacie Susany i jej męża, Johannesa.
Chłopcy: Stefan i Remek ćwiczą grę na instrumentach. Wszyscy są bardzo ambitni, a szkoła daje możliwość, nie tylko rozwijania talentów artystycznych, ale również przygotowuje do samodzielnego i odpowiedzialnego życia. Młodzi ludzie mają, poza lekcjami, obowiązki w zakresie przygotowywania posiłków lub dbania o czystość i porządek w szkole.
Pobyt na tej uroczej wyspie był jak piękny sen. Napaśliśmy oczy pięknymi widokami, poznaliśmy wspaniałych i gościnnych ludzi, w szkicownikach i w aparatach przywieźliśmy mnóstwo tematów do malowania.
Invalid Displayed Gallery