Fotografie Piotra Borsuka

Fotografie Piotra Borsuka - zaproszenie

24 maja 2007 roku o godzinie 19.00 Magazyn SztukKluboGaleria zorganizowały wernisaż fotografii Piotra Borsuka.
KluboGaleria ul. Szajnochy 5 (Stary Żoliborz) na tyłach D. H. Merkury.

No i dostałem zadanie. Napisać coś o sobie…
Jestem biologiem molekularnym.
Prawdę mówiąc lubię przedstawiać się w tej kolejności, najpierw biolog, później molekularny. Nie zmieniło tego ponad ćwierć wieku pracy w Zakładzie Genetyki (obecnie Instytut Genetyki i Biotechnologii) Uniwersytetu Warszawskiego i w Instytucie Biochemii i Biofizyki PAN.
Nadal głęboko tkwi we mnie pasja przyrodnika, którą staram się kultywować zarówno zawodowo jak i prywatnie. Mam trochę szczęścia bo trafiam w życiu na ludzi, którzy też kochają przyrodę. W konsekwencji dom pełen zwierzaków i udział w wyprawach naukowych do Antarktyki i na Spitsbergen.
Fotografowanie to dla mnie sposób patrzenia na świat. Wielokrotnego patrzenia.
Najpierw bez szkła, to znaczy nie przez obiektyw i oczywiście na trzeźwo….
Czasem od razu widzę to co warto zarejestrować, a czasem wymaga to czasu.
Jak długo?
Myślę, że w odczuciu osób, które towarzyszą mi w czasie fotografowania stanowczo zbyt długo :)
Czyli po raz drugi patrzę na coś co mnie zainteresuje przez obiektyw, a później jeszcze ze dwa razy opracowując zdjęcie. W ten sposób widzi się więcej, obrazy się utrwalają, a wraz z nimi uczucia towarzyszące narodzinom zdjęcia. I tak aparat fotograficzny towarzyszy mi w podróżach, tych bliskich i tych dalekich.
Jestem, amatorem, nie kończyłem, żadnych szkół plastycznych. Fotografowania uczę się podpatrując innych. Nie lubię kopiowania, choć w moim odczuciu fotografowanie przyrody ma z nim wiele wspólnego. Akceptuję to z pokorą, choć często usiłuję kierować się bardziej sercem niż okiem.

Piotr Borsuk